Pogoda w Bolonii jest piękna. Korzystamy więc z uroków południowego klimatu. W środę 25 kwietnia Włosi świętują odzyskanie niepodległości. Więc uczniowie mieli dzień wolny od pracy. Korzystając z tego, rano pojechaliśmy na piękny monumentalny zabytkowy cmentarz Certosa. Cmentarz ten jest jednym z najstarszych cmentarzy w Europie, o światowej sławie. Został założony w 1801 roku
To wyjątkowe miejsce skupiające sztukę i historię, architekturę i rzeźby z XIX i XX wieku.
Wewnątrz murów cmentarza mieści się ogromne bogactwo obrazów i rzeźb wszystkich znanych artystów bolońskich z XIX i XX wieku. Miejsce inspirowało i nadal inspiruje. Zauważalna jest interwencja także współczesnych artystów nie tylko włoskich ale i zagranicznych.
W tym miejscu poczuliśmy się jak w cichym miasteczku pełnym magii i sekretów.
Zobaczyliśmy liczne rzeźby, które zdają się modlić, wyrażać emocje, a niektóre z nich utrwalone w ruchu nadają im niewiarygodny sens istnienia, nadzieję życia po śmierci.
Mogliśmy tu podziwiać różnorodne bogate grobowce rodzinne w różnorodnych stylach i barwach, liczne freski na murach kapliczek i ścianach.
Cmentarz jest przeogromny, są także przejścia i korytarze podziemne, a w niektórych częściach możliwe jest wejście na piętra gdzie umieszczone są urny.
Pośrodku cmentarza usytuowany jest XIV wieczny kościół – San Girolano di Certosa, który oddziela część starego cmentarza od nowego.
W samym centrum cmentarza znajduje sie ogromna kostnica poświęcona poległym partyzantom (ponad 3000 szczątek z I wojny światowej), zaprojektowana przez architekta Piero Bottoni ożenionego z Polką, Stellą Korczyńską, która wraz z Genni Wiegmann Muccim zaprojektowali a następnie wykonali rzeźbę dla poległych partyzantów. Rzeźba została umieszczona tuż przy grobowcu poległych żołnierzy w 1959.
Należy dodać, że na cmentarzu znajdują się mogiły nie tylko wierzących katolików, ale także innych wyznań, np. cmentarz żydowski, a także cmentarz dla osób niewierzących. Jest skupiskiem wszystkich zmarłych, bez względu na wiarę czy zamożność.
Ta piękna nietypowa atrakcja Bolonii wywarła na nas niesamowite wrażenie.
Po obiedzie postanowiliśmy skorzystać z pięknej pogody i wybraliśmy się nad rzekę, gdzie odpoczywaliśmy i łapaliśmy opaleniznę.
W sobotę 28 kwietnia po południu uczniowie mieli zorganizowaną grę miejską. Wspaniała zabawa, wiele śmiechu i niesamowitych doznań. A przy okazji poznanie centrum Bolonii.
Ale to nie koniec atrakcji, jakie w tym tygodniu czekały na młodzieży. W niedzielę wybraliśmy się na plażę nad morze do Rimini- jednej z najbardziej znanych turystycznych miejscowości w północnych Włoszech.
Przed nami ostatni tydzień w Bolonii…